Opis producenta: PIGMENTY - kolory tęczy! trudno jest wybrać ten jedyny spośród 20 niesamowitych  kolorów i niezliczonych efektów. po prostu wybierz ulubione odcienie i zmieszaj je a następnie nałóż je na usta oczy bądź paznokcie. 
Opis producenta: BAZA - transparentna baza  pozwala na równomierną aplikację pigmentów na powiekach. dodatkowo utrwala makijaż oczu. 

Ilość w opakowaniu: 3g (pigmenty), 7,3ml (baza)

Cena: 10,99zł (pigmenty)

Konsystencja: drobny pyłek (pigmenty); mleczny żel (baza)

Kolor: Dostępnych 20 odcieni pigmentów

Moje wrażenia:

W ofercie Essence dostępnych będzie 20 różnych odcieni. Testuję dzisiaj dla was 01 studio 54. 
Kolor ten ciężko sprecyzować, jest to mieszanka złotego i srebrnego pyłku.
Uważam, że cała seria kosmetyków od Essence do mieszania kolorów to strzał w dziesiątkę.  
Poza pigmentami do makijażu oczu, ust i paznokci możemy zakupić bazę do oczu, która równocześnie utrwala makijaż, bazę utrwalającą do ust oraz lakier bazowy. Z wszystkimi tymi kosmetykami możemy mieszać pigmenty. Aby było nam łatwiej, firma Essence przygotowała też pudełeczka do mieszanych pigmentów oraz aplikatory.
Jeśli chodzi o same pigmenty - możemy znaleźć zarówno takie, które dają wykończenie matowe, oraz ze świecącymi drobinkami. Przy aplikacji trzeba uważać - są bowiem mocno zmielone a przez to łatwo mogą się osypywać. Po aplikacji na bazę - są dość trwałe.


Czy kupię ponownie? Tak, na pewno zaopatrzę się w kilka ciekawych kolorów.

Opis producenta: 2 w 1 dla pięknej cery! ten wielofunkcyjny puder może być stosowany  na sucho  bądź mokro w zależności od tego jaki stopień krycia chcesz osiągnąć.  nakładany na sucho spełnia funkcję matującego pudru o średnim poziomie  krycia. aplikowany na mokro staje się podkładem o wysokim poziomie krycia. zawarta w opakowaniu gąbeczka  ułatwia nakładanie pudru jak i podkładu. dostępny w 3 odcieniach.

Ilość w opakowaniu: 6,5g

Kolor: Dostępny w 3 odcieniach

Moje wrażenia:

Produkt zamknięty jest w podłużnym pudełku. Środek zaprojektowano funkcjonalnie - znajdziemy tam lusterko, gąbeczkę i mały "wywietrznik" przy niej, tak aby nic nie gniło w momencie, kiedy gąbeczka będzie schła.
Puder jako puder matujący sprawdza się całkiem dobrze, dla osób z cerą małoproblemową powinen pasować. Jest mocno kremowy.
Jako podkład na mokro nie zachowuje się już tak, jak zakłada producent - nie zauważyłam wysokiego poziomu krycia, raczej jest on mały do średniego.
Produkt doskonały przy mało problemowej cerze, idealny na dłuższe wyjścia poza dom oraz do poprawek makijażu w ciągu całego dnia.


Czy kupię ponownie? To nie kosmetyk dla mnie :)

Opis producenta: Pielęgnacja całuśnych ust w mieście! Delikatna formuła balsamu nawilża i pielęgnuje usta dzięki olejkowi rycynowemu. Posiada odświeżający owocowy zapach i gwarantuje naturalny city look nadając ustom subtelny kolor.

Cena: 6,99zł

Zapach: śmietankowo-owocowy

Kolor: Dostępne kolory: 01 fruit crush, 02 purple berries i 03 fruitylicious.

Moje wrażenia:

Balsam do ust Kiss Care Love pochodzi z nowej trend edycji New In Town. Edycja ta na stałe zagości w asortymencie firmy. 
Ciężko mi się zdecydować, czy jestem bardziej na tak, czy bardziej na nie. Ale po kolei. 
Pomadka bardzo ładnie pachnie, owocowo-śmietankowo, ale zapach nie przekłada się na smak, bowiem jest bezsmakowa. 
Nie zostawia konkretnego koloru na usta, raczej uzyskujemy dzięki niej efekt mokrych ust z dużą ilością skrzących drobinek.
Opakowanie jest proste, ale nie przypadło mi do gustu. Zdecydowanie jest to propozycja dla młodszych dziewczyn. Po dwóch tygodniach noszenia w torebce napisy na "wieczku" mocno się zatarły. 
Po nałożeniu balsam wyczuwalnie nawilża usta, nie waży się na nich. Mimo wszystko, moje przedelikatne (:P) usta nie lubiły długiego traktowania tą pomadką. 
Mimo wszystko polecam, ze względu na fajny efekt, tanią cenę i przyjemny zapach :).

Czy kupię ponownie? Może

Opis producenta: Los Angeles lub Hong Kong? Ten eyeliner we flamastrze jest trendy od Ameryki po Azję! Szczególnie cienka końcówka pozwala stworzyć super precyzyjny, subtelny makijaż oka jak i ekstrawagancki drama look.

Ilość w opakowaniu: 1ml

Cena: 10,99zł

Trwałość: dobra

Kolor: deep black

Moje wrażenia:

Ten eyeliner spodobał mi się od samego początku. Jest trwały, nie trzeba do niego dodatkowego pędzelka. Flamaster posiada stożkowatą końcówkę, dzięki czemu możemy wyczarować nawet bardzo cienką linię. 
Zauważyłam natomiast, że ma to też swoje minusy bo jeśli nakładamy go na dużą ilość cieni - gąbeczka może się przytykać.
Mimo wszystko uwielbiam go :).

Czy kupię ponownie? Tak

Opis producenta: Nałożony raz, pozostaje na powiece bardzo długo! Zawiera dużą ilość pigmentów tworząc ekstrawagancki i metaliczny look w odcieniach fioletu i różu. Kremowa formuła pozwala na łatwą aplikację.

Ilość w opakowaniu: 5,5g

Cena: 11,99 zł

Trwałość: cały dzień

Kolor: Dostępne w trzech odcieniach: 07 jim-me blue, 08 the magic must go on i 09 for fairies.

Moje wrażenia:

Do kolekcji cieni Stay All Day longlasting eyeshadow dołączyły 3 nowe kolory. Do testów otrzymałam kolor 07 Jim-Me Blue, będący bardzo ładnym, perłowym niebieskim.

W porównaniu do cieni, które od początku były w tej kolekcji mam wrażenie, że te są mniej napigmentowane. Kiedy je rozetrzemy, nie są już takie wyraziste jak ich poprzednicy. Można oczywiście dołożyć trochę paluchem, ale nie każdy je lubi nakładać w taki sposób. 
Dobrze sprawdzają się jako baza pod inne cienie :).

Jednak nałożone na powieki (nawet bez bazy) trzymają się bardzo dobrze, nie rollują w załamaniach.

Czy kupię ponownie? Tak, muszę dorwać fioletowy odcień :D