Recenzja: ESSENCE I love style liquid eyeliner

09:00:00


 I love style liquid eyeliner 
liner w płynie

Producent: ESSENCE

Opis producenta: precyzyjny, szybkoschnący i trwały – jest to produkt sezonu! dzięki wyjątkowo czarnym pigmentom i lśniącej konsystencji nowy liner w płynie podkreśla makijaż oka nadając mu to coś. wspaniały aplikator sprawia, iż używanie linera staje się bardzo proste.

Ilość w opakowaniu: 3,5ml

Cena: ~ 8 - 10,99zł

Zapach: Lekko wyczuwalny, taki jakby alkoholowy (nie umiem go określić :)

Konsystencja: bardzo płynna, trzeba uważać przy malowaniu aby nie wycisnąć za dużo z gąbeczki do oka.

Trwałość: ~5 godzin

Kolor: Ultra black



Moje wrażenia:
Linery używałam w zasadzie całe moje "malowane życie" :) więc wiem co nieco na ich temat. 
Tym razem essence uraczyło nas linerem z całkiem inną "końcówką". Jest to taka jakby łezka o kształcie pantofelkowatym :P. 
Niestety, przez kształt aplikatora - gąbeczki, najcieńsza kreska jaką udało mi się uzyskać miała grubość ok. 1 milimetra. A ja jestem koneserką baaaaardzo cienkich kreseczek :). 
Z drugiej jednak strony, aplikator umożliwia narysowanie nam w bardzo łatwy sposób grubej, wykręconej kreski co zdecydowanie jest plusem.
Narysowana kreska jest delikatnie lśniąca, kruczo czarna, bez przerw czy przebić skóry mimo płynnej konsystencji produktu. Na zdjęciu kreska namalowana jest delikatnie linerkiem a serduszko obok - efekt próby czyszczenia pędzelka z płynu, dlatego są przebicia :).
Liner zasycha w przeciągu kilku sekund i nie odbija się na naszych powiekach. 
Trwałość oceniam na około 5 godzin, z bazą dłużej. 

Czy kupię ponownie? Nie wiem. Potrzebuję czegoś co wyprodukuje cieńszą kreskę. Poza tym lubię wypróbowywać różne produkty w tym klimacie. 

Jaki jest wasz ulubiony liner? :)

You Might Also Like

8 komentarze

  1. Mam liner w Vipery i też ma podobną końcówkę, a osobiście wolę pędzelki :) Jakoś ten eyeliner mi się nie podoba.

    OdpowiedzUsuń
  2. jak skończę swój z wibo to planuję kupić własnie ten. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda całkiem ciekawie :). Dopiero uczę się malować kreski, więc moje siłą rzeczy są grube :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja z czystym sumieniem polecam żelki Essence, szczególnie fioletowy. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. oo jeszcze go nigdzie nie widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. mam już tusz z tej serii i poważnie zastanawiam się nad linerem :P

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. wole zelowe;) dluzej się trzymają;d

    OdpowiedzUsuń

zBLOGowani.pl
Follow
(c) Miuu.pl. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Obserwatorzy