Jak już kiedyś wspomniałam, nie jestem maniaczką pielęgnacji paznokci... a przynajmniej staram się nie być, bo i tak za dużo już wkładam kasy w fotografię :). Ale ostatnio chyba uległam i zaczęłam malować pazurki jakoś inaczej niż tylko na jeden jasny kolor czy bezbarwny.
A to coś, co nosiłam kilka ostatnich dni. W sumie nic wyszukanego, ale była to moja pierwsza styczność ze stempelkami i... i... się zakochałam!
Użyte lakiery:
- baza - dwie warstwy Sally Hansen DIAMOND SRENGTH No Chip Nail Color - 25 Princess Pink
- czarne kwiatki - ESSENCE Nail Art Stampy Polish
- czerwone kwiatki na 2 paznokciach - Pierre Rene NAIL POLISH TOP FLEX nr.42
A to coś, co nosiłam kilka ostatnich dni. W sumie nic wyszukanego, ale była to moja pierwsza styczność ze stempelkami i... i... się zakochałam!
Użyte lakiery:
- baza - dwie warstwy Sally Hansen DIAMOND SRENGTH No Chip Nail Color - 25 Princess Pink
- czarne kwiatki - ESSENCE Nail Art Stampy Polish
- czerwone kwiatki na 2 paznokciach - Pierre Rene NAIL POLISH TOP FLEX nr.42