Świąteczne haule i prezenty :)
22:50:00 W końcu zakupiłam sobie nowy komputer ( a w zasadzie tablet na raty ;) i będę mogła z powrotem być na bierząco z blogiem i waszymi postami :). W moim programie zaległo około 1500 wpisów z ostatnich 15 dni więc będę miała co czytać poza kserówkami i materiałami na egzaminy :P.
Ale do rzeczy.
Ostanie zakupy były dość skromne, ale w większości skupiły się na nowościach od Sensique oraz zimowej limitowance Essence, którą przez przypadek zauważyłam w sklepie, czekałam bowiem na Circus Circus.
Od rodzinki dostałam książkę fotograficzną, na którą długo czekałam a od mojego narzeczonego otrzymałam perfum, obok którego chodziłam dość długo po tym, jak wykończyłam kilka lat temu pierwszy flakonik :D.
Od przyjaciółki włosomaniaczki Flo dostałam dwa flakoniki na perfumy, jeden przypomina jakąś relikwię sakralną :Pp a drugi wykonany jest z chromowanego szkła a zatyczka jest w kształcie koliberka :). Już kombinuję jakie zapachy w nich umieścić :D, może coś home-made :)).
Przy okazji zapraszam na jej bloga, opisuje jak dbać o włosy. Można również znaleźć u niej przepisy na maski i inne goodies do włosów domowej roboty! :) Klik!.
Musiałam kupić sobie w końcu terapię NailTek'ową bowiem z bliżej nieznanych mi przyczyn zaczęły rozdwajać mi się paznokcie, które z reguły są długie, smukłe i twarde. Musiałam ściąć je do stopnia zerowego co mnie niezmiernie denerwuje.
Dodatkowo zakupiłam dwa brokaciki z Sensique, jeden lakier limitowany z Essence, dwa lakiery z MySecret, biały tusz z limitowanki Essence ( no w końcu, :D) i brokat do ciała, również z owej limitowanki.
Udało mi się w końcu dorwać próbniki do lakierów przez co łatwiej bedzie mi pokazywać wam ewentualnie jakieś lakierowe nowości :)
2 komentarze
witaj :) czekamy zatem na posty, mam nadzieję tak piękne jak niniejszy pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen drugi flakonik kojarzy mi się z kościołem... :P
OdpowiedzUsuń