Recenzja: Dream Touch blush, Maybelline
12:15:00
DREAM TOUCH blush
Producent: MAYBELLINE
Opis z opakowania: Dzięki lekkiej i delikatnej konsystencji pianki oraz doskonałego dopasowania różu do skóry, Dream Touch Bush zapewnia wrażenie naturalnego, delikatnego rumieńca.
Wygładzająca baza stworzona poprzez połączenie elastomerów i pigmentów, zmieszana w dużej szybkości i wysokiej temperaturze z kremem bogatym w substancje nawilżające i emolienty to innowacyjne rozwiązanie, dzięki któremu powstał róż o delikatnej kremowej konsystencji zapewniający efekt naturalnego piękna.
Ilość w opakowaniu: 7,5g
Cena: ok 33-35zł w drogeriach Natura, Rossman itp
Zapach: w zasadzie bezzapachowy
Konsystencja: kremowy mus
Trwałość: W internecie można przeczytać różne opinie, ale jeśli chodzi o mnie (mam cerę mieszaną w kierunku tłustej, moja twarz bardzo szybko się przetłuszcza) ten róż wytrzymuje na moich policzkach ok 30 minut... na podkładzie i pudrze.
Kolor: Dostępny w 4 kolorach: Peach, Pink, Mauve, Berry. Ja posiadam 05 Mauve.
Róż zabiera w sobie mikrodrobinki, które połyskują w słońcu i zostają na policzkach, kiedy kolor zupełnie zniknie. Dla jednych to wada, dla innych plus. Mi to wsio-ryba :). Ważne, że drobinki nie są specjalnie nachalne.
Działanie obiecywane przez producenta:
- doskonałe dopasowanie różu do skóry – owszem, szybko się wtapia (u mnie za szybko ;)
- efekt naturalnego rumieńca – nie mogę zaprzeczyć. Kolory tego różu są prześliczne. Kupiłabym wszystkie, tylko po co... skoro się u mnie nie trzyma? Eh.
Moje wrażenia:
Róż kupiłam z wypiekami na twarzy. Totalnie zakochałam się w kolorach i w jego konsystencji. Bardzo przyjemnie czuję się nakładając go na twarz, a robię to palcami i rozcieram. Wiadomo, że można zrobić sobie nim kuku, aczkolwiek uważam, że bardzo dobrze można go rozetrzeć i nie ma problemu.
Nie zauważyłam, aby podrażniał moją skórę albo ją wysuszał. Nie zapycha.
Wydajność:
Używam go codziennie od miesiąca, a zużyłam może 2-3% całości.
Minusy:
- Na cerze mieszanej i tłustej może się trzymywać bardzo krótko.
- Aplikacja w przyszłości może sprawić lekki problem dla dziewczyn o dłuższych paznokciach.
Czy kupię ponownie? Nie.
Jest to oczywiście moja subiektywna opinia. Ale co do trwałości różu – zdania są podzielone :).
Monika 'Monique' 
5 komentarze
Wg mnie róże i bronzery ogółem krótko trzymają się na cerze mieszanej i tłustej, mam to samo z bronzerem firmy GOSH, dodałam o tym posta wczoraj. Też nie kupię więcej, przerzucę się na bronzer sypki.
OdpowiedzUsuńbędzie mi miło,jak zaobserwujesz. :)
niestety nie ma dobrych opinii
OdpowiedzUsuńbardzo ładny cukierkowy kolor :) szkoda, że jest tak mało wytrzymały
OdpowiedzUsuńHm, ja od jakiegoś czasu chodzę wokół tych róży... zastanawiam się tylko, czy nie zapychają. Jeżeli nie będziesz ich używać może zdecydowałabyś się na wymiankę lub odsprzedanie jednego? Chciałabym wypróbować:)
OdpowiedzUsuńkolejna negatywna recenzja... a też mam cerę mieszaną, więc chyba nie warto kupować
OdpowiedzUsuń