Recenzja: KOBO Fashion Eye Shadow 209 i 210
09:26:00No to czas na długo obiecywaną przeze mnie recenzję cieni KOBO Professional - Fashion Eye Shadow :). Zwlekałam z nią, ponieważ chciałam wyrobić sobie rzetelną opinię na ich temat i przynajmniej kilka razy wykonać nimi makijaż.
(test dwóch mniejszych cieni po prawej stronie)
KOBO Professional FASHION EYE SHADOW
Opis z opakowania: Metaliczny cień do powiek. Niezwykle trwały, intensywny i wyrazisty kolor oraz piękny metaliczny połysk. Bogata formuła zawiera korzystne dla skóry makro i mikroelementy. Cienie można stosować na sucho i mokro w zależności od pożądanej intensywności makijażu. Aplikacja cieni przy pomocy twardej pacynki.
Cena: 17,99zł, dostępne również w postaci wkładów do palet (rozmiar wkładów jak u Inglot'a) za 13,99zł.
Konsystencja: kremowa, dość gęsta co widać na swatchu.
Trwałość: Na bazie utrzymują się cały dzień.
Aby zachować intensywność koloru polecam wklepywać je w powiekę a nie wcierać czy rozcierać. Ewentualnie można raz przetrzeć w jedną stronę - rozmazują się ewentualne prześwity między drobinkami na oku.
Aby zachować intensywność koloru polecam wklepywać je w powiekę a nie wcierać czy rozcierać. Ewentualnie można raz przetrzeć w jedną stronę - rozmazują się ewentualne prześwity między drobinkami na oku.
Moje wrażenia:
Na pudełeczkach cienie posiadają wygodne oznaczenia:
a) gwiazdka – odcienie zimne
b) słoneczko – odcienie ciepłe
c) N – neutralne, teoretycznie pasujące każdemu
Zakochałam się w tych cieniach od pierwszego pomacania ich palcem w sklepie. Kolory były przecudne. Jednak po przyjściu do domu rozczarowałam się już przy pierwszej próbie nałożenia ich na powiekę. Bo pędzelki nie dają rady. Tak więc albo pacynka, albo twaaardy pędzelek i kilkukrotne nakładanie. Ale w sumie najlepiej użyć palców ;). Ciężko je również rozetrzeć.
Warto zaznaczyć, że cienie te są metaliczne a nie brokatowe.
Warto zaznaczyć, że cienie te są metaliczne a nie brokatowe.
Łatwo się zmywają płynem do demakijażu - np Ziają Uniwersalną.
Ale uważam, że dla kilku genialnych kolorów można się pomęczyć. Cena jednak za takie niedogodności jest wygórowana.
Minusy:
- cena za jeden cień
- dość ograniczona paleta kolorów do wyboru
- ciężko je rozcierać i stopniować kolor
- ciężko je nakładać, miękkie pędzle w ogóle odpadają
Czy kupię ponownie? Pewnie się skuszę ;). W chwili obecnej posiadam 3 cienie z tej kolekcji.
8 komentarze
mam takie same odczucia względem cienie Kobo co ty- są świetne, ale te nakładanie ich jest straszne. Natomiast te cienie wypiekane oraz matowe z Kobo dość dobrze się nakładają na powiekę :)
OdpowiedzUsuńOj tak, Kobo Fashion są przepiękne i potwierdzam, że na bazie trzymają się cały dzień.
OdpowiedzUsuńTeż mam te dwa kolorki Aubergine i Blueberry Violet. Bardzo lubię też Copper (206). Moim zdaniem mają coś w sobie z Duochrome Mac'a...
osypują się?
OdpowiedzUsuńPiękne kolory! Ja bardzo chcialabym nabyć te cienie, niestety w mojej okolicy nie ma Natury :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie:)
evecandy.blogspot.com
Kolorki są przepiękne!
OdpowiedzUsuńtrochę się boję aplikacji...
OdpowiedzUsuńBardzo przypadł mi do gustu fiolecik!
OdpowiedzUsuń@SmoothCriminal - mi się nie osypują. Ale nakładam je po 3 razy w jedno miejsce :P
OdpowiedzUsuń