Makijaż #20 cieniami MIYO
22:40:00Delikatny dzienny makijaż wykonany cieniami firmy MIYO, o których napiszę wkrótce - recenzja się szykuje :D. Zdradzę wam, że jestem z nich zadowolona!
Zabijcie mnie, ale nie zapisałam którymi cieniami został wykonany, więc mogę tylko strzelać że środek ruchomej powieki był potraktowany jakimś cielistym cieniem z Inglota, u góry w kąciku zewnętrznym i w załamaniu położyłam metaliczno-satynowy DRAMA No20 z MIYO. Na dolnej powiece matowy DIVA No16 też z MIYO. A kreskę narysowałam gellinerem z Essence, nr 3.
Tusz - Essence I love Extreme.
Zaopatrzę się jeszcze w róże, ale w tej chwili testuję dla was te o to cienie:
Pozdrawiam!
7 komentarze
Cienie z MIYO robią furorę, ostatnio moim sercem zawładnęły brązy, ale jak widzę, fioletów także nie ma co się bać :) Najfajniejsza w tych cieniach jest ich cena, tak niewielka a efekt piorunuje! makijaż wyszedł przepiękny, podziwiam! ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny make-up. Czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńmakijaż cudny :)
OdpowiedzUsuńtaki delikatny ale i z charakterem. podoba mi sie :)
OdpowiedzUsuńświetny makijaz!:) nadaje sie na codzien bo jest delikatny :)
OdpowiedzUsuńŚliczny, taki delikatny i praktycznie na każda okazję i do prawie każdego stroju....jak nie 'do każdego' :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam cienie MIYO. Zapraszam na mój blog gdzie też nimi co nie co zmalowałam officialencanto.blogspot.com
OdpowiedzUsuń