Makijaż #12 cienie Inglot i Kobo
17:00:00Makijaż wykonany cieniami firmy INGLOT oraz KOBO PROFESIONAL Fashion Eyeshadow (20 Aubergine i 210 Blueberry violet), które obecnie testuję aby napisać wam o nich coś sensownego :).
Za liner posłużył żelowy eyeliner z ESSENCE w kolorze 03 Berlin Rocks (też fiolecik! :)
Rzęsy - tusz ORIFLAME MAXIlash mascara Black.
8 komentarze
kolory świetnie podkeślają tęczówkę oka, super :)
OdpowiedzUsuńten żelowy eyeliner fioletowy fajnie się komponuje z całym makijażem :)
OdpowiedzUsuńpo prostu pięknie :)
OdpowiedzUsuńzeee tez dopiero teraz do Ciebie trafilam! bardzo fajny blog - bede czesto do Ciebie wpadac :) pozdrawiam goraco :)
OdpowiedzUsuńpiekny makijaz i makijaze nizej tez, swietnie tez chciałabym tak malowac swoje oczy:(
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie:)
Cudny makijaż, jak wszystkie zresztą :))
OdpowiedzUsuńSwietny makijaz bardzo mi sie podoba- czekam na dokladna recenzje tych cieni.. bo z ego co slyszalam i z praktyki wiem ze np Inglot jest dobrze napigmentowany i mi sie nim super maluje :) Jestem ciekawa Kobo bo podobno tez dobre sa cienei tej firmy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam mika-lifestyle.blogspot.com
Świetne połączenie kolorów.. Bardzo mi się podoba ten makijaż.. Będę musiała sama spróbować :)
OdpowiedzUsuń