Recenzja: Pure Effect Matt Beauty krem matujący + lekki podkład NIVEA

04:26:00



NIVEA VISAGE Pure Effect - Matt Beauty Matujący krem nawilżający + lekki podkład.

Ilość w opakowaniu: 75ml

Opis z opakowania: Krem z lekkim podkładem pomaga uzyskać jednolity odcień skóry i promienny wygląd bez makijażu. Działa na dwa sposoby:
1. Nawilża i matuje skórę, a lekka, beztłuszczowa formuła szybko się wchłania,
2. Dostosowuje się do naturalnego koloru skóry, dzięki czemu widocznie wygładza cerę i poprawia jej wygląd.
Wzbogacony o system filtrów UVA/UVB, chroni skórę przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym.

Skład: Aqua, Glycerin, Distarch Phosphate, Alcohol Denat., Cyclomethicone, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Polyglyceryl-3 Methylglucose Distearate, Caprylic/Capric Triglyceride, Myristyl Myristate, Octyldodecanol, Tocopheryl Acetate, Maris Sal, Aluminum Chlorohydrate, Cetearyl Alcohol, Dimethicone, Ammonium Acryloyldimethyltaurate/VP Copolymer, Sodium Carbomer, BHT, Phenoxyethanol, Diazolidinyl Urea, Alpha-Isomethyl Ionone, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Benzyl Alcohol, Limonene, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Linalool, Parfum, CI 77891, CI 77492, CI 77491, CI 77499, CI 77007.

Cena: ok 15zł, ja kupiłam w przecenie za 10zł.

Zapach: Kremowy, ale przyjemny. Używam kilku różnych kremów firmy NIVEA więc jestem do niego przyzwyczajona.

Konsystencja: Krem jest lekki, bardzo łatwo się rozsmarowuje.

Kolor: Niestety kosmetyk dostępny jest w jednym kolorze „naturalny odcień”. Dla większości społeczeństwa jest to kolor idealny, ale bladziuchy takie jak ja mogą trochę ponarzekać :).


Działanie sugerowane przez producenta:
  1. Nawilżenie – Czuję, że moja skóra faktycznie jest nawilżona.
  2. Matowienie – Mam oporną skórę z bardzo widoczną strefą T, dlatego nie spodziewałam się cudów po tym kremie. Jeśli chodzi o efekt matowienia, u mnie utrzymuje się on ok 4 godzin, jeśli się nie denerwuję i nie biegam jak szalona ;). I stosuję na niego średnio-kryjący puder.
  3. Szybkie wchłanianie – Szybko się wchłania i zastyga.
  4. Dostosowanie do naturalnego koloru skóry i wygładzenie jej – Owszem, dostosowuje się do mojego koloru skóry, choć dałabym dużo, aby sam krem był o ton jaśniejszy.
  5. Krycie – Zastanawiam się jak je opisać, ale procentowo wydaje mi się, że będzie to 30/100%.


Moje wrażenia: Kupiłam za sprawą recenzji na blogu Smeti i promocji w moim sklepie. Muszę przyznać, że produkt jest pomysłem genialnm jak dla mnie bowiem nie lubię nakładać na siebie podkładu. Szczególnie teraz, latem.Chociaż lato w tym roku jest jaki jest... ;).
Kremu nie należy nabierać za dużo na dłonie. Ja wcieram go w 3 razach aby uniknąć smug (tak, można sobie łatwo zrobić kuku... no chyba, że ma się zbliżony odcień skóry do kremu :). Należy bardzo uważać przy linii żuchwy, brwi i włosów. Krem dość szybko zastyga, przez co może się rollować w miejscach, gdzie nałożyłyśmy go za dużo.
Na twarzy od razu czuć przyjemną ulgę i to, że w skład kremu wchodzi woda. Właśnie to uczucie lubię przy stosowaniu kremów firmy NIVEA. Nie czuję, że mam maskę na twarzy.
Krem ujednolica koloryt skóry, a większe niedoskonałości tuszuję korektorem. Ale taki właśnie ma być :).

Minusy: Jeden dostępny kolor. Bardzo łatwo zrobić nim smugi na twarzy.

Czy kupię ponownie? Jeśli nie znajdę lepszego dla mojej cery, to pewnie kiedyś do niego wrócę ;). Na razie mam jeszcze duuużo zawartości w tubce do wykorzystania.

You Might Also Like

9 komentarze

  1. Nie miałam tego kremu, ale polecam Ci krem tonujący z Ziaji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. fakt - róż Maybelline nie jest jakoś mega trwały, ale jak potraktuję buzię fixerem i nie dotykam zbytnio twarzy, to spokojnie wytrzyma kilka godzin :)
    ps. dzięki z zaproszenie!
    ps.2. robisz bardzo ładne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam go daaawno, daaawno temu i nie dość, że był za ciemny ( a jestem chyba jednym z najbledszych bladziuchów ), to właśnie denerwowały mnie te smugi

    OdpowiedzUsuń
  4. wow, świetne zmiany, blog wygląda fantastycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. @FasOla - następnym razem poszukam tej Ziaji :).
    @ajka - dzisiaj byłam w Naturze i normalnie zakochałam się w tym różu... ale cena mnie boli... muszę poczekać do końca miesiąca albo na promocję :P.
    @Simply_a_woman - dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja go mam i w sumie dla mojego koloru skóry jest idealny. Tonuje więc świetnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja używam ziaji, ale używałam kiedyś tego kremu i był nie dla mnie,bo miałam po nim nasilony trądzik(strasznie mnie zapychał:/) może kiedyś spróbuję znowu, ale trochę się boje:(

    OdpowiedzUsuń
  8. mam ten krem ;d dla mnie jest stanowczo za ciemny ;c i słabo kryje ;x

    OdpowiedzUsuń
  9. własnie sie zananaiałam sie czy go kupic ale chyba go kupie

    OdpowiedzUsuń

zBLOGowani.pl
Follow
(c) Miuu.pl. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Obserwatorzy